Jak zorganizować sesję stylizowaną?

Często obserwujemy w mediach społecznościowych piękne, profesjonalne fotografie Par Młodych na tle doskonale wystylizowanych ścianek do zdjęć, stołów, stref relaksu czy też w plenerze. Wszystko jest spójne, dobrane do siebie pod względem koloru i stylu, dopracowane w najmniejszym szczególe. Po co organizowane są takie projekty i jak samemu wziąć w nim udział?

Z tego wpisu dowiesz się:

  • czym jest sesja stylizowana,
  • w jakim celu jest organizowana,
  • na czym polega zasada TFP,
  • jakie podjąć kroki, aby zorganizować sesję,
  • jak wygląda przykładowy katalog inspiracji, umowa z modelką, scenariusz dnia sesji czy opis sesji wraz z oznaczeniem partnerów.

Zapraszam!

Czym jest sesja stylizowana?

Sesja stylizowana to przygotowana przez organizatora sesja zdjęciowa oparta o plan, według którego w zaaranżowanej specjalnie przestrzeni przedstawiane są różnorodne sceny, ze szczególnym naciskiem kładzionym na detale. Organizator opracowuje koncepcję sesji (temat przewodni, kolorystykę, styl, listę ujęć, scenariusz), a następnie dobiera podwykonawców, aby pomogli mu ów plan zrealizować.

W przypadku tematyki ślubnej poszukiwany będzie zazwyczaj fotograf, kamerzysta, lokal, modele, salon sukien ślubnych, garniturów i dodatków, twórca papeterii, wypożyczalnia dekoracji, makijażysta, fryzjer, cukiernik, producent butów, biżuterii i innych akcesoriów. Organizatorem może być każdy, kto chce i potrafi przekuć pomysł w realizację oraz ma określony cel, np. promowania swojej usługi lub konkretnego produktu. Nie tylko wedding planner może zatem przygotować sesję, aczkolwiek bardzo często tak właśnie się zdarza i to on stoi za powołaniem całego projektu do życia.

Po co organizowane są sesje stylizowane?

Przede wszystkim, aby zaprezentować swój warsztat pracy wraz z propozycją stylu, w jakim możemy zorganizować przyjęcie (lub też wykonać fotografie, pozować, zaprezentować produkt, lokal). Ponadto, aby nawiązać nowe branżowe relacje, inspirować publiczność, dać się lepiej poznać i wzajemnie się promować, docierać do nowych odbiorców, poszerzać swoje zdjęciowe portfolio i oczywiście zdobyć nowe doświadczenie. Dzięki sesji otrzymujemy materiał foto (często też video), który możemy wykorzystać na stronie internetowej, social mediach, broszurach promocyjnych, etc. (jest to na przykład idealny sposób uzyskania profesjonalnych zdjęć i contentu na social media przez początkujących wedding plannerów, którzy nie mają za sobą jeszcze żadnej realizacji dla klienta).

Na czym polega zasada TFP?

Sesje często organizowane są na tzw. zasadzie TFP – Time for Photos, co oznacza wymianę barterową, w dosłownym tłumaczeniu „czas za zdjęcia”. Termin funkcjonował początkowo przede wszystkim w układzie „fotograf – model/ka”, gdzie model/ka za swój czas spędzony na pozowaniu i użyczenie wizerunku otrzymywał/a profesjonalne fotografie i poszerzał/a swój lookbook, natomiast fotograf doskonalił warsztat i wzbogacał portfolio.

W miarę wzrostu popularności takiej formy współpracy także inni podwykonawcy zaczęli działać na zasadzie TFP - za swój wkład (czas, usługę, produkt) otrzymują profesjonalne zdjęcia, które mogą następnie wykorzystać na stronie internetowej, w social mediach czy materiałach promocyjnych. Ideą takiej wymiany jest rzetelna praca każdej ze stron (bez podejścia "po macoszemu", bo "i tak nikt mi za to nie płaci”), po której wszyscy są usatysfakcjonowani i otrzymują istotną dla siebie wartość.

Oczywiście nie każdy musi się zgadzać na TFP – i to do organizatora należy wówczas decyzja, czy chce podjąć z taką osobą dalszą współpracę. Czasami zależy mu na tym jednym, konkretnym podwykonawcy i godzi się na zapłatę (np. profesjonalnej modelce za pozowanie, florystce czy cukiernikowi za materiały), są to jednak już indywidualne ustalenia.

7 kroków organizacji sesji stylizowanej

1. Pomysł na sesję

W pierwszej kolejności zastanawiamy się nad koncepcją projektu – czy chcemy pokazać aktualne trendy? A może od dawna chodził nam po głowie oryginalny, odważny pomysł?

Określamy styl sesji, motyw przewodni, paletę kolorystyczną. Zastanawiamy się jak chcielibyśmy, aby wyglądali modele, ich stroje, jakich byśmy potrzebowali akcesoriów i dekoracji. Czy sesja miałaby odbyć się w lokalu czy w plenerze? Czy interesują nas energetyczne, nasycone barwą zdjęcia czy klimatyczne, z ciemniejszą obróbką?

Zapisujemy wszystkie elementy, jakie przyjdą nam do głowy, choćby początkowo wydawały się nawet ze sobą sprzeczne.

2. Stworzenie moodboardu

Następnie warto poszukać inspiracji i stworzyć moodboard/katalog, który wizualizowałby naszą koncepcję. Pinterest, Instagram, Google, czasopisma przychodzą z pomocą – zachowujemy wszystkie zdjęcia, które odpowiadają pomysłowi, po czym zabieramy się za selekcję i zostawiamy tylko te, które są nam najbliższe. Na tym etapie pojawia się dużo nowych idei, weryfikowane są pierwotne założenia – celem jest wyłonienie ostatecznego kształtu projektu, do którego chcielibyśmy zaprosić innych twórców.

Przykładowy katalog inspiracji, stworzony przez Panią od Ślubu na potrzeby organizowanej wspólnie sesji stylizowanej o motywie przewodnim "Mroczny Zamek" znajdziecie TUTAJ.

3. Poszukiwanie partnerów do realizacji projektu

Sięgamy do naszej bazy kontaktów, zaglądamy na social media, wyszukujemy przez Google osoby, dzięki którym pomysł stanie się rzeczywistością. Kto swoim stylem pracy, warsztatem, energią będzie pasował do danej koncepcji?

Teraz należy stworzyć ciekawą, zachęcająca, ale niezdradzającą jeszcze wszystkich szczegółów sesji wiadomość (nie wiemy, czy osoby, do których napiszemy, zdecydują się z nami współpracować – nie musimy zatem ze szczegółami informować ich jeszcze o naszym planie), warto załączyć katalog inspiracji, który wskaże kierunek sesji. W wiadomości pytamy, czy dana osoba jest chętna do udziału, koniecznie zaznaczamy także, że jest to sesja na zasadach TFP – aby każda zapraszana do projektu osoba zdecydowała czy taka forma współpracy jej odpowiada.

4. Podpisywanie umów

Zazwyczaj uczestnicy sesji nie spisują między sobą umów – całość odbywa się na zasadzie „gentleman’s agreement” – godzimy się na udział, stawiamy się w umówionym miejscu i czasie, wykonujemy swoją pracę, tak jak gdyby to miało być zlecenie od klienta. Lubimy ufać ludziom, wierzyć, że każdy jest słowny i odpowiedzialny, niemniej jednak często współpracujemy z osobami, których wcześniej nie znaliśmy – jest to więc jeden z najbardziej stresujących aspektów przedsięwzięcia – czy każdy dotrzyma danego słowa i pojawi się w dniu sesji gotowy do pracy.

Niektórzy mogą jednak prosić o sporządzenie umowy – nie zamykajmy się na taką opcję, warto dowiedzieć się, na jakich zapisach danej osobie zależy i przygotować taki dokument, jeżeli nie mamy do niego zastrzeżeń.

Na pewno należy pamiętać o umowie z modelem/modelką – musimy mieć na piśmie zgodę na wykorzystanie wizerunku. Brak zgody oznacza, że nie będziemy mogli opublikować materiału z sesji, co minie się z celem całego przedsięwzięcia.

Przykładową umowę na wykonanie sesji pomiędzy fotografem i modelką znajdziecie TUTAJ.

Pamiętajcie jednak, że jest to tylko szkielet, opracowany na podstawie ogólnodostępnych w Internecie wzorów i powinien być odpowiednio zmodyfikowany pod konkretne osoby.

5. Przygotowanie scenariusza

Aby sesja poszła sprawnie, jako organizatorzy przygotowujemy dokładny scenariusz dnia – o której, kto i gdzie ma się stawić, jakie i kiedy wykonujemy ujęcia, kiedy planowana jest przerwa oraz zakończenie sesji. Wysyłamy go do wszystkich zaangażowanych osób, zbierając feedback, odpowiadając na ewentualne pytania i uwagi.

Pamiętajmy o sprawiedliwym rozdysponowaniu czasu przeznaczonego na zdjęcia – więcej ujęć powinni otrzymać modele, florystka czy cukiernik, aniżeli np. salon wysyłający paczkę z biżuterią ślubną czy sklep udostępniający parę butów ślubnych. Upewnijmy się, że wszelkie oczekiwania i wątpliwości zostały zaadresowane, uzgodnijmy z fotografem i kamerzystą kiedy możemy spodziewać się otrzymania materiałów.

Przykładowy scenariusz dnia sesji znajdziecie TUTAJ.

6. Koordynacja dnia sesji

Jako organizatorzy jesteśmy pierwsi na miejscu sesji, zajmujemy się układaniem dekoracji, pomocą w pracach florystycznych, upinaniem strojów ślubnych, zaaranżowaniem słodkiego stołu, sprzątaniem. Pilnujemy czy każdy zjawił się na czas i czy wie, co ma robić. Upewniamy się, że wszystko idzie zgodnie z wyznaczonymi ramami czasowymi, podejmujemy mnóstwo decyzji na cito i zarządzamy kryzysami, które niemal na pewno się objawią.

Nie możemy zapomnieć o zapewnieniu napojów i przekąsek (minimum to woda, kawa i herbata oraz np. małe kanapki czy koreczki), miłym gestem byłby ciepły posiłek, jako iż często sesja trwa wiele godzin, jeśli nie cały dzień. Możemy wystosować prośbę o zapewnienie niewielkiego cateringu do lokalu, w którym odbywa się sesja (o ile oczywiście wybraliśmy lokal, a nie plener) – zazwyczaj udostępnienie sali na organizację sesji w ciągu dnia, w środku tygodnia nie jest „poświęceniem” ze strony lokalu, gdyż i tak stałby on w tym czasie pusty. Bierzmy pod uwagę takie aspekty i starajmy się szukać zaangażowania, gdzie tylko jest to możliwe.

7. Oznaczanie partnerów

Po skończonej sesji, oprócz podziękowań dla ekipy, pozostaje oczekiwać na zdjęcia od fotografa. A kiedy już je otrzymamy – zaplanować ich prezentację na dostępnych nam kanałach i wykorzystać do obranych wcześniej celów. I co najważniejsze – oznaczać wszystkich twórców, którzy w sesji wzięli udział. Miłym gestem byłoby powiedzenie/napisanie o każdej z osób kilku słów, zachęcenie do obserwacji ich profilu.

Przykładowy opis, zdjęcia oraz oznaczonych partnerów znajdziecie tutaj:

sesja stylizowana „Klejnoty”

sesja stylizowana „Mroczny Zamek”

Czy warto?

Organizacja sesji stylizowanej jest wbrew pozorom wyczerpującą pracą, wymagającą multitaskingu, odporności na stres i zachowania zimnej krwi, ale jednocześnie szalenie ekscytującą i przynoszącą – oprócz nowych relacji, pięknych zdjęć i doświadczenia -  mnóstwo satysfakcji przygodą!

Jeżeli zastanawiacie się, czy warto – TAK!

Z odpowiednim przygotowaniem, z pewnością będzie to niezapomniane przeżycie. I mam nadzieję, że ten artykuł Wam w tym pomoże 🙂

Czekam na Wasze komentarze – czy coś byście dodali? A może z czymś się nie zgadzacie?

Dajcie znać 🙂

Do przeczytania!

Pozostaw komentarz